Komisja Europejska przyjęła zmiany w Dyrektywie Unijnej 2006/126/WE i zobligowała kraje członkowskie do ich wprowadzenia, wraz z końcem roku 2015. Zgodnie z wytycznymi Komisji, kierowcy ze zdiagnozowanym i nieleczonym bezdechem sennym w stopniu umiarkowanym i ciężkim, utracą prawo jazdy, jeśli nie poddadzą się leczeniu.
Komisja wprowadziła także ograniczenia w zakresie wydawania nowych praw jazdy kierowcom z tą chorobą. Argumentuje to faktem, że osoby dotknięte bezdechem sennym, wskutek niedotlenienia organizmu i niewyspania, mają problemy z koncentracją, a także łatwo zasypiają, również zasypiają za kierownicą, co wpływa na bezpieczeństwo ruchu drogowego. W Polsce jest ok. 20 mln kierowców, a w 2014 roku wydano (po raz pierwszy) 328 271 praw jazdy.
OBS, czyli obturacyjny bezdech senny
Bezdech senny to powtarzające się podczas snu epizody zatrzymania oddechu. Najczęstsza jego postać – obturacyjny bezdech senny (OBS) stanowi ok. 90% przypadków i polega na nadmiernym rozluźnieniu mięśni górnych dróg oddechowych, co w konsekwencji prowadzi do ich zablokowania.
Najczęstsze objawy OBS
Objawy choroby możemy podzielić na występujące w nocy i w dzień.
W ciągu nocy:
- bezdechy zauważone przez osoby trzecie
- głośne, nieregularne chrapanie
- nagłe wybudzenia ze snu, połączone z uczuciem braku powietrza, przyspieszonym oddechem czy tętnem
- nadmierna potliwość w nocy
- potrzeba oddawania moczu w nocy
- niespokojny, przerywany sen
- czasem problemy z zaśnięciem po przebudzeniach powodu lęku.
W ciągu dnia:
- poranny ból głowy,
- sen, nie przynoszący wypoczynku,
- nasilona senność podczas dnia, utrudniająca normalne funkcjonowanie,
- suchość w ustach po przebudzeniu,
- nadmierna drażliwość
- trudności z koncentracją i pamięcią,
- zaburzenia potencji u mężczyzn.
Przerwy w oddychaniu powodują ograniczenie dostaw tlenu do krwi i mogą prowadzić do niedotlenienia organizmu i jego poszczególnych narządów. Często osoby z nieleczonym bezdechem sennym wstają niewyspane, mają problemy z koncentracją, w ciągu dnia zapadają w drzemki.
Przyśnięcie za kierownicą może skończyć się tragicznie. Stąd też zmiany w przepisach, do których obliguje kraje członkowskie Komisja Europejska. Upowszechnienie leczenia kierowców z bezdechem sennym w stopniu umiarkowanym i ciężkim ma na celu wzrost bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Jak przekonują lekarze, prowadzenie pojazdu przez osobę z nieleczonym OBS może być równie niebezpieczne, co prowadzenie pojazdu przez osobę pod wpływem alkoholu czy narkotyków (wynik zaburzeń czasu reakcji i koncentracji uwagi).
Szeroka skala problemu
Szacuje się, iż w Polsce ok. 1,5 mln osób cierpi na obturacyjny bezdech senny. W 2014 roku badaniom bezdechu sennego poddało się tylko 13 701 Polaków. U 32% z nich nie stwierdzono schorzenia, ale niemal połowa nie podjęła leczenia, mimo zdiagnozowanego OBS.
Badanie w kierunku OBS
Badanie polisomnograficzne, wymagane, aby otrzymać refundację z NFZ na aparaturę do terapii schorzenia, w Polsce wykonuje tylko ok. 70 pracowni snu. Czas oczekiwania na takie badania wynosi niestety co najmniej kilka miesięcy.