Automatyzacja daje przewagę konkurencyjną. Pozwala zwiększyć efektywność, przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów prowadzenia biznesu. Nie dziwi więc, że najwięksi na rynku gracze inwestują miliardy dolarów w nowoczesne technologie pozwalające im na nieustanny rozwój i doskonalenie. O to, co oznacza automatyzacja w branży TSL i jak można ją wprowadzać do swojej firmy, zapytaliśmy Łukasza Muzykę, eksperta zajmującego się integracją systemów w Trans.eu.
- Łukasz Muzyka
- System Integration Manager
- Specjalista IT z 15-letnim doświadczeniem w rozwoju biznesu i nowych usług, opartych o technologię i wymianę danych. Był odpowiedzialny za integrację systemu wymiany informacji gospodarczych z największymi firmami w sektorze bankowym, ubezpieczeniowym czy telco. Budował partnerstwo technologiczne z wiodącymi dostawcami systemów ERP, jak COMARCH, Asseco i Insert. Dziś przenosi swoje doświadczenia na grunt logistyki i odpowiada za dostarczenie rozwiązań technologicznych kluczowym klientom Trans.eu Group SA.
Wciąż słyszymy, że automatyzacja sprzyja rozwojowi firmy. Czym tak naprawdę jest ta automatyzacja w czasach logistyki 4.0?
Przemysł i logistyka 4.0 to z definicji w pełni zintegrowany i współpracujący system wytwarzania (produkcji) i dostaw, który jest w stanie reagować w czasie rzeczywistym na zmieniające się potrzeby klientów i warunki w łańcuchu dostaw.
Oczywiście to sucha definicja, która w praktyce oznacza stałe dążenie do lepszej kontroli nad procesem i danymi przez łączenie kolejnych (dotychczas zamkniętych) systemów. Wszystko po to, by przenieść powtarzalną, odtwórczą i manualną pracę na maszyny, a naszą uwagę skupić na podejmowaniu kluczowych decyzji.
Automatyzacja daje nam przestrzeń i czas na reagowanie na coraz bardziej dynamiczne zmiany na rynku. Z kolei integracja systemów i danych przedsiębiorstwa zasila nas w informacje konieczne do podejmowania najlepszych decyzji.
Przykładem takiej automatyzacji w logistyce są reguły automatyczne wbudowane w Platformę Trans.eu. Pozwalają one każdemu użytkownikowi stworzyć scenariusz, według którego informacja o ładunku jest udostępniana automatycznie kolejnym kontrahentom (np. stałym przewoźnikom, zaufanym, ale pracującym z klientem na żądanie czy przewoźnikom giełdowym). Maszyna przejmuje wysiłek ciągłych zapytań kolejnych podwykonawców, a dyspozytor skupia się na negocjacjach i uzyskaniu najlepszej stawki. Dzięki takiej automatyzacji spedytor jest w stanie skutecznie zapytać o cenę kilkadziesiąt firm bez wydłużania czasu organizacji transportu. To daje kilkukrotnie większe szanse na uzyskanie lepszej ceny, bądź oczekiwanej jakości. Według naszych badań, taka zmiana przynosi firmie nawet 6% oszczędności na kosztach transportu drogowego.
Kiedy możemy powiedzieć, że firma jest w pełni zautomatyzowana?
Automatyzacja to stałe doskonalenie przedsiębiorstwa i uwalnianie jego zasobów. Do pełnej automatyzacji można dążyć, ale niezwykle trudno będzie ją osiągnąć. Dlatego lider zawsze powinien zadawawać sobie pytania, czy dane zadanie musi wykonywać człowiek i czy skalować swoje działanie tylko przez zatrudnienie kolejnych pracowników.
Priorytetem dla automatyzacji powinien być obszar, w którym przedsiębiorstwo musi zainwestować najwięcej zasobów, czyli etatów. To przestrzeń, gdzie stałe podejmowanie decyzji konkuruje z wieloma manualnymi zadaniami. Naturalnym obszarem do automatyzacji w logistyce staje się więc praca spedytora/dyspozytora/logistyka i integracja używanych przez niego narzędzi. Zwiększa to jego wydajność i pozwala uzyskać pełną kontrolę nad procesem.
Na czym dokładniej polega taka integracja?
To połączenie systemów, które wymieniają dane pomiędzy sobą. W tym procesie wtórna jest technologia – najważniejszy jest efekt. Prosty przykład takich zastosowań to możliwość wysłania oferty ładunku na naszą giełdę. Już samo ograniczenie manualnego przepisywania danych ze zlecenia do oferty może w średnich firmach spedycyjnych zaoszczędzić czas liczony w etatach.
Pracujemy jednak nad dużo szerszą automatyzacją pracy i integracją z TMS’ami na polskimi i europejskim rynku. Jeszcze w tym roku użytkownicy TMS SPEED i Nawigatora otrzymają bezpośredni dostęp nie tylko do giełdy, ale także do zamkniętych aukcji z przewoźnikami i możliwości układania zadań spedytora w automatyczne reguły. Z Platformy do TMS zaimportują się także kluczowe dane dotyczące wybranego przewoźnika i stawki transportu. To pozwoli na zautomatyzowanie obsługi zleceń po stronie TMS.
Co zyskają klienci, którzy zdecydują się zintegrować swój system z Platformą Trans.eu? Co ją wyróżnia?
Wyróżnia nas nasza społeczność – około 40 tys. najbardziej konkurencyjnych firm transportowych w Europie. Dlatego integracja TMS z naszą Platformą to otwarcie własnego systemu na rynek transportowy i dane z niego pochodzące. To automatyzacja procesu doboru przewoźnika i możliwość podejmowania decyzji na bazie rynkowych danych.
Nawet jeśli firma współpracuje dziś jedynie ze stałymi przewoźnikami może na Platformie Trans.eu automatycznie zorganizować m.in.:
- obsługę stałych tras i kontraktów na linie z wybranymi przewoźnikami,
- doraźną współpracę z zaufanymi przewoźnikami, gdzie cena podlega negocjacji w prywatnych aukcjach,
- własną wewnętrzną giełdę ładunków (spot),
- zapytania o transport na otwartym rynku (giełdzie).
Te wszystkie opcje doboru przewoźnika można łączyć w procesy (automatyczne reguły) i na bazie podawanej przez algorytm ceny, dostosowywać do aktualnej sytuacji rynkowej.
Dlaczego tak ważna jest automatyzacja w firmach? Jak za kilka lat będzie wyglądała praca w firmach w branży TSL?
Automatyzacja daje przewagę konkurencyjną, którą wykorzystuje np. wiele cyfrowych spedycji. To większa efektywność i mniejsze koszty prowadzenia biznesu. Nie bez powodu CH Robinson inwestuje w technologię 5 mld dolarów. Jako broker transportowy z pewnością przeznaczy te pieniądze właśnie na automatyzację, integrację danych i predykcje. Po to, aby zautomatyzować “proste” decyzje spedytora i dać mu dane pozwalające podjąć mądre decyzje w podbramkowych sytuacjach.
Pamiętajmy, że rynek transportowy reguluje popyt i podaż, podobnie jak rynki finansowe, walutowe czy rynki surowców. W tym sektorze już dziś większość decyzji o zakupie i sprzedaży podejmują roboty i algorytmy, a nie ludzie. Na rynku transportowym sytuacja podążą w podobnym kierunku i coraz bardziej liczą się dane, na podstawie których możemy podejmować opłacalne decyzje.
Z drugiej strony, łączenie kolejnych systemów w łańcuchu dostaw przyczyni się do automatyzacji pracy przewoźnika. Wymienianie danych pomiędzy systemem GPS w ciągniku, a systemem magazynowym już dziś pozwala na automatyczne zarządzanie oknami dostaw. Dołóżmy do tego obrazka autonomiczne pojazdy, które przeszły już z fazy testów do etapu zatwierdzania regulacji prawnych i za kilka lat mogą nas czekać duże zmiany.
Jakie są cele Platformy Trans.eu w temacie automatyzacji? Czy w jakiś sposób są zbieżne z wyżej opisaną wizją?
Oczywiście. Obecnie naszym najważniejszym celem jest wsparcie polskich firm technologią i usługami, które pozwolą im zbudować jeszcze większą przewagę konkurencyjną na rynku. Bardzo chcemy przenieść uwagę naszej społeczności z giełdy na nowe funkcjonalności t.j. sekwencyjne i prywatne aukcje, automatyczne reguły, integrację z wiodącymi TMS’ami, czy usługi takie, jak szybkie płatności QuickPay.
Podejmowanie opłacalnych decyzji już dziś wspiera algorytm cenowy informujący użytkownika o oczekiwanej cenie z otwartego rynku. Dzięki temu, każdy może porównać “swoją” cenę ze stawkami akceptowanymi na rynku i wybrać optymalny sposób doboru przewoźnika. Jednym kliknięciem użytkownik decyduje, czy wybierze stałego przewoźnika z kontraktową stawką, aukcje i negocjacje z zaufanymi przewoźnikami, czy zapytanie na giełdzie ładunków.
Menedżer może też otrzymać raporty prezentujące efektywności pracownika. Raport ma unikalną wartość, gdyż poza informacjami o ilości zapytań, odbytych negocjacjach, wysokości otrzymanych ofert, zawiera też odniesienie do ceny rynkowej. To pozwala menedżerowi na obiektywną i pełną ocenę pracownika
Prowadzimy też pilotaż usługi monitorowania pojazdu, w ramach której każdy przewoźnik będzie mógł zapewnić pełną transparentność swojemu załadowcy. Usługa monitoringu jest już zintegrowana z ponad setką dostawców usług telematycznych, a lista stale się powiększa.
Wszystkie te funkcjonalności i usługi dostarczamy na jednej platformie zintegrowanej z TMS albo ERP klienta. W ten sposób wspieramy automatyzację procesu u załadowcy, a przewoźnik ma dostęp do wszystkich danych w jednym miejscu (od zapytania ofertowego, przez zlecenie po rozliczenie).
Jeśli masz pytania dotyczące integracji lub interesuje Cię nawiązanie współpracy,skontaktuj się z nami: edst@trans.eu.